Imitacja doskonała – wszystko o płytkach, które przypominają drewno

Mariaż doskonały – trwałość i funkcjonalność płytek ceramicznych w połączeniu z nietuzinkową estetyką charakterystyczną dla drewna. Nic dziwnego, że płytki drewnopodobne szybko zyskały uznanie i szturmem podbiły współczesne aranżacje. Zobacz, co powinieneś o nich wiedzieć, zanim zaprosisz je do swojego domu!

Płytki drewnopodobne – ultranowoczesna alternatywa dla parkietu

Jak to możliwe, że klasyczny gres czy ceramika wyglądają tak, jak gdyby wykonano je z drewna? Dzięki specjalnej obróbce materiały w najdrobniejszych szczegółach imitują ten szlachetny budulec – oddają jego niejednorodną kolorystykę, oryginalny rysunek słojów i sęków, a nawet subtelne ślady zużycia w postaci przetarć czy pęknięć. Wszystko, by jak najwierniej przedstawić naturalny materiał.

Przyglądając się rynkowej ofercie płytek drewnopodobnych, znajdziesz takie o najróżniejszych wymiarach i kształtach. Jeśli cenisz sobie nowoczesność, wybierz długie i wąskie płytki przypominające tradycyjne deski podłogowe czy panele. Bardziej rustykalny efekt zyskasz, wykorzystując kwadratowe, wielkoformatowe płytki wyglądające zupełnie jak tradycyjny parkiet. Możliwości jest wiele – możesz więc dać upust swojej kreatywności!

Dlaczego warto oprzeć na nich aranżację?

Rozważasz wprowadzenie płytek drewnopodobnych do swojej aranżacji? Oto kilka argumentów, które pomogą Ci w podjęciu decyzji:

• choć w nowoczesnych wnętrzach drewniane podłogi można spotkać także w łazienkach i kuchniach, nie jest to zbyt często spotykane rozwiązanie. Wpływ na to ma z pewnością destrukcyjne działanie wilgoci na ten materiał. Sięgając po płytki drewnopodobne wszelkie obawy znikają – w końcu jest to ceramika, która jest wręcz stworzona do stosowania w „mokrych” miejscach,
• czyszczenie i konserwacja drewnianej posadzki wymaga pewnego wysiłku ze względu na konieczność zastosowania specjalnych preparatów. Tutaj trudność ta nie istnieje – płytki drewnopodobne możesz myć standardowymi detergentami tak jak pozostałą glazurę czy gres,
• bogactwo dostępnych wzorów i odcieni pozwoli Ci imitować deski z niemalże każdego gatunku drewna: od rodzimego dębu czy jesionu po egzotykę w postaci wenge czy palisandru. Dobranie podłogi do zastosowanych mebli stanie się więc znacznie łatwiejsze – nie wspominając już o efekcie, jaki osiągniesz chociażby przez połączenie drewnianego blatu kuchennego z drewnopodobną podłogą w tym samym odcieniu,
•  

• szeroka paleta kolorystyczna daje Ci spore pole do popisu. Jasne płytki drewnopodobne świetnie dopełnią wnętrza utrzymane w skandynawskim stylu, ciemne natomiast doskonale podkreślą surowy charakter loftowych wnętrz – szczególnie, jeśli połączysz je z cegłą lub betonem architektonicznym na ścianie,
• jeśli starasz się żyć proekologicznie, z pewnością docenisz to, że wybór płytek drewnopodobnych nie przyczynia się do zmniejszenia powierzchni lasów.

O tym pamiętaj, wybierając płytki imitujące drewno!

Decydując się na wykończenie posadzki płytkami drewnopodobnymi, powinieneś być świadomy tego, że będzie Cię to kosztować więcej wysiłku niż w przypadku klasycznego gresu czy paneli. Wszystko ze względu na niestandardowe wymiary płytek oraz oryginalne wzornictwo do złudzenia imitujące usłojenie drewna – dopasowanie do siebie poszczególnych płytek tak, by wyglądały naturalnie wymaga niemałej finezji.

Jak zintensyfikować efekt naturalności?

Aby efekt końcowy rzeczywiście przypominał drewno, należy układać płytki z przesunięciem o 1/3 długości. Istotna jest także fuga, która powinna być maksymalnie zbliżona kolorystycznie do ceramiki, a przy tym położona wyjątkowo cienko. Zwróć też uwagę na to, że pomimo wszystkich tych zalet, których jest niemało, płytki drewnopodobne są w gruncie rzeczy ceramiką. Co to oznacza w praktyce? Stąpając na boso po takiej posadzce, będziesz czuć promieniujący od posadzki chłód. O ile więc nie połączysz płytek z ogrzewaniem podłogowym, nie możesz liczyć na taki komfort jak w przypadku chodzenia po ciepłym drewnie.